Z HISTORII FILMU

Na pewno ręka nasza cofnie się przed wyłącze­niem telewizora, by nie przeciąć tego prawdzi­wego potoku życia na ekranie…Jednakże owa zdumiewająca kiedyś ludzi praw­da pierwszych taśm filmowych, czy też zdumie­wająca prawda pierwszych programów telewi­zyjnych, nie stanowiła jeszcze, oczywiście, prawdy sztuki. Była to owa pierwsza, elementarna praw­da i bezpośredniość, bez czego sztuka nie może istnieć, lecz co samą sztuką nie jest i nawet nie pretenduje do jej miana. Wiemy z historii filmu, co nastąpiło później, po owych pierwszych dokumentalnych zdjęciach, jak byśmy dziś powiedzieli — sekwencjach „z co­dzienności”.

Nikodem Załęgowski

Bardzo mi miło Cię gościć na swoim blogu. Chciałbym, abyś uzyskał tu informacje, których szukasz. Postaram się dogodzić Twoim intelektualnym potrzebom!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *