NIEŚMIAŁE POCZĄTKI DOKUMENTALIZMU
Na film, który dawał nieśmiałe początki dokumentalizmowi, runęła straszliwa, niewyobrażalna wprost fala teatralności, wraz z całym arsenałem rekwizytów, teatralności nie spotykanej już w owych czasach i na scenie, słowem, wszystko to, co zniszczone zostało przez reformę Stanisławskiego. I musiało minąć kilka dziesięcioleci, zanim film uporał się z tym wszystkim, zanim zrezygnował z tej cudzej szaty. Nie wiem, możliwe, że w procesie formowania się sztuki ów etap — uczniowskiego niejako naśladowania starszych sztuk, donaszania ich ubiorów — jest z punktu widzenia historycznego rozwoju nieunikniony. W każdym razie w tym właśnie stadium mimo pewnych odmienności znajduje się najwyraźniej dzisiejsza telewizja. Wystarczy przyjrzeć się spektaklom telewizyjnym — większość z nich należy do wczorajszego teatru.