POWIĘKSZONA FUNKCJA TELEWIZJI
Należy zawsze pamiętać o owej „powiększającej” funkcji telewizji. Intymny „dystans zaufania”, który człowieka z ekranu zbliża do człowieka sprzed telewizora, okazuje się surowym sprawdzianem…Wielu widzów pamięta zapewne programy poświęcone naszym czasopismom literackim. Nadano kilka tego rodzaju programów. Te, które udało mi się zobaczyć, pełne były minoderii. Każdy z uczestników polecał swego sąsiada widzom telewizyjnym w następujący, na przykład, sposób:„Z największą przyjemnością oddaję teraz głos mojemu staremu przyjacielowi, znakomitemu dra- matopisarzowi i wybitnemu poecie, którego wiersze państwo zapewne czytaliście i lubicie je, wybitnemu działaczowi społecznemu, członkowi kolegium redakcyjnego naszego miesięcznika, koledze X…” A działacz siedział nieruchomo, nawet okiem nie mrugnął i patrzył w obiektyw… O czym myślał?