DRUGIE WRAŻENIE
Drugie wrażenie też jeszcze nie wiąże się z „zagadnieniami moralnymi”. Po prostu dziennikarz zachowuje się przed kamerą w sposób zbyt egzaltowany. „Nie rozumiem, po co — myśli sobie widz mimo woli — prowadzący tak się popisuje przed kamerą?” …Wreszcie jednak pojmuje istotę rzeczy nie jest to popis dla popisu, lecz popis przed Petrosjanem! Oczywiście jakież to proste! Że też nie odkryliśmy tego wcześniej! Za potokiem słów, za specjalnie eksponowaną swobodą zachowania kryje się uniżoność — (sąsiedztwo dziwne, lecz w pełni prawidłowe!). Pytania nie są po prostu pytaniami, lec:; zamaskowanymi komplementami. I w ogóle jest coś służalczego w całym tonie rozmowy z arcymistrzem szachowym. Służalczość owa stawia w głupiej sytuacji samego Petrosjana (wyraźnie widzimy, że czuje się nieswojo) i jest poniżająca dla widzów — przecież przedstawiciel telewizji przeprowadza wywiad z arcymistrzem w ich imieniu.