CAŁA HISTORIA NOWEJ SZTUKI
Jestem przekonany, że wrażenia wyniesione z pierwszych filmów nie na tym polegały. Nie, tu nie działała po prostu iluzoryczność! Wrażenie czynił autentyzm. Naiwny, elementarny, lecz najprawdziwszy autentyzm.Tak, ale wówczas cała historia nowej sztuki — kina, nie była jeszcze napisana. Majaczyła gdzieś w przyszłości, Griffith był dzieckiem, Eisensteina jeszcze nie było na świecie. Trzy dziesiątki lat dzieliły ludzkość od chwili, gdy przez ekrany świata wśród ogromnych owacji przewinął się Pancernik Potiomkin i pół wieku, aż pół wieku, od Złodziei rowerów i innych filmów naszych dni…