CAŁA HISTORIA NOWEJ SZTUKI

Jestem przekonany, że wrażenia wyniesione z pierwszych filmów nie na tym polegały. Nie, tu nie działała po prostu iluzoryczność! Wrażenie czynił autentyzm. Naiwny, elementarny, lecz najprawdziwszy autentyzm.Tak, ale wówczas cała historia nowej sztuki — kina, nie była jeszcze napisana. Majaczyła gdzieś w przyszłości, Griffith był dzieckiem, Eisensteina jeszcze nie było na świecie. Trzy dziesiątki lat dzieliły ludzkość od chwili, gdy przez ekrany świata wśród ogromnych owacji przewinął się Pancernik Potiomkin i pół wieku, aż pół wieku, od Złodziei rowerów i innych filmów naszych dni…

Nikodem Załęgowski

Bardzo mi miło Cię gościć na swoim blogu. Chciałbym, abyś uzyskał tu informacje, których szukasz. Postaram się dogodzić Twoim intelektualnym potrzebom!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *