RZADKIE UDOSTĘPNIENIE

Mam na myśli wcale znów nie tak rzadkie udostępnianie ekranu telewizyjnego uczestnikom ruchu amatorskiego, najrozmaitszym zespołom dramatycznym z takiego czy innego kołchozu, fa­bryki, instytutu. Cokolwiek byśmy powiedzieli, choćbyśmy z nie wiem jakim szacunkiem odno­sili się do owych ludzi i do ich sukcesów w pra­cy, trudno byłoby nam przeczyć, że w większości przypadków aktorzy-amatorzy grają gorzej niż aktorzy zawodowi. A kamera telewizyjna (co już mogliśmy nieraz obserwować) uwypukla, „wysta­wia niejako na pokaz” ich nieporadność. Telewizja bezwiednie wyświadcza idei ruchu amatorskiego niedźwiedzią przysługę, nie propa­guje lego ruchu, lecz go dyskredytuje.

Nikodem Załęgowski

Bardzo mi miło Cię gościć na swoim blogu. Chciałbym, abyś uzyskał tu informacje, których szukasz. Postaram się dogodzić Twoim intelektualnym potrzebom!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *