TELEWIZYJNA STATYSTYKA
Nasuwa mi się w tej chwili wspomnienie o moim ojcu, który niedawno zmarł. Przepracował on w swym życiu sześćdziesiąt lat. Poszedł na emeryturę, gdy miał blisko osiemdziesiąt. Czyż więc moje usiłowania, by przeciwstawić się jego niemal chorobliwej żarliwości, z jaką oglądał telewizję, w obawie że mógłby opuścić bodaj jeden program — nie były zbyt trywialne i okrutne?… Istnieje najwidoczniej konieczność prowadzenia jeszcze jednej statystyki telewizyjnej, a mianowicie statystyki uwzględniającej wiek widowni. Jaki wiek należy uważać za najbardziej „telewizyjny”? W każdym razie sądzę, że nie studencki. Jeśli zaczniemy zastanawiać się nad tym, wówczas i tu znajdziemy niemało problemów.