SZACUNEK DLA WIDZA
Czukowski. który połowę swego życia poświęcił studiom nad twórczością Niekrasowa, uważa, że ma prawo, występując przed gigantyczną widownią telewizyjną, z tych czy innych powodów czytać, nie mówić — jest to naturalne i świadczy o szacunku dla widza. Prezenterka zaś w imię fałszywie pojętej specyfiki uczy się cudzego tekstu na pamięć i wciela się w nie swoją rolę. Nie muszę chyba nikogo specjalnie przekonywać, że w danym przypadku jestem za czytaniem, a nie za wypowiadaniem z pamięci tekstu. Inny przykład. Mam na myśli wywiad z włókniarką (w reportażu Nowe w Iwanowie). Dwie młode kobiety rozmawiają ze sobą w studio. Prowadząca nie trzyma w ręku żadnej kartki, mówi lekko i swobodnie, wyraźnie widoczne jest, że do swej rozmówczyni odnosi się z całą życzliwością. Zadaje pytania.