ODBIORCA PROGRAMU

Wystarczy naci­snąć klawisz, aby na ekranie ukazał się świecący punkcik, który znika gdzieś w oddali… Sięgacie wówczas na półkę po swą ukochaną książkę, na­stawiacie nową płytę bądź też przypominacie so­bie, iż sąsiad zaprosił was na bridża…Czytelnik rozczarowany lekturą może napisać list do autora lub do redakcji gazety. Niezado­wolony ze sztuki widz może udać się do kasy żądać zwrotu pieniędzy. Odbiorca programu te­lewizyjnego, gdy mały ekran mu się szczególnie uprzykrzy, ma bardziej perfidne wyjście. Może wyłączyć dźwięk i ze złośliwym zadowoleniem przypatrywać się śpiewaczce otwierającej usta, trębaczowi nadymającemu policzki czy wreszcie znakomitemu aktorowi, który, niczym prowin­cjonalny tragik, gestykulując zawzięcie, stara się nam przekazać jakąś patetyczną treść.

Nikodem Załęgowski

Bardzo mi miło Cię gościć na swoim blogu. Chciałbym, abyś uzyskał tu informacje, których szukasz. Postaram się dogodzić Twoim intelektualnym potrzebom!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *