NA NASZYM EKRANIE
Wyobraźcie sobie przez chwilę, że na naszym ekranie pojawia się nowa prezenterka (my, widzowie, zawsze bardzo żywo reagujemy na tego rodzaju „wydarzenia”). Jest niezwykłej wprost urody. Jasnooka, z warkoczem owiniętym wokół głowy, jakby wyszła z ram obrazu Wenecjanowa. Siedzi sobie nasza piękność w nowoczesnym fotelu i powoli, niskim głosem odczytuje wiadomości z kraju i ze świata… Na pewno zaprotestujecie. Powiecie, że to jakaś pomyłka. Ta niezwykła uroda wyda się wam nienaturalna, wręcz nie na miejscu, można ją uznać za zbyteczną ozdobę…