MAGIA DARMOWEGO WIDOWISKA
Długo sprzeciwiałem się kupieniu telewizora. Przytaczałem racje, którymi zwykle w takich przypadkach człowiek się posługuje. Padały słowa o niemożliwości pełnego odbioru zjawisk sztuki za pośrednictwem ich telewizyjnego powielania oraz bardziej przyziemne argumenty — aż do klasycznego o najeździe sąsiadów. Jednakże telewizor został kupiony i od razu zapanował nad nami. Wydzielono dlań poczesne miejsce w naszym znów nie tak dużym mieszkaniu. Ustawiono go w jadalni a na stałe wszedł do naszego życia domowego.Obawiając się opuszczenia czegoś „najbardziej interesującego, może nawet sensacyjnego wszyscy milkli. Magia darmowego „widowiska opanowywała nas bez reszty. A czas płynął. Telewizor włączaliśmy co wieczór i grał bez przerwy.